Bieszczady na rozdrożu?
Adam Szary  - 08-11-2019

          Bieszczady na rozdrożu? Obserwując w sieci dyskusję o dalszym kierunku rozwoju naszego Regionu, chciałbym wysunąć kilka kwestii, które najbardziej leżą mi na sercu, a nie zawsze wymagają wysokich nakładów finansowych. Jednak zanim przejdę do konkretów, chciałbym zadać krótkie pytanie, które pozwoli nam lepiej wejść w temat. Czym są Bieszczady - dla nas, mieszkańców? Czym są te góry dla turysty-entuzjasty, czym dla przeciętnego Polaka, który nigdy tu nie był?

          Zauważyłem duży rozdźwięk między poszczególnymi odpowiedziami na to pytanie. Może się mylę, ale z moich obserwacji wnioskuję, że mieszkaniec, który urodził się w Bieszczadach, często pragnie urbanistycznego rozwoju tutejszych miejscowości i zdecydowanego wkraczania w nowoczesność. Turysta, który jest miłośnikiem Bieszczadów pragnie utrwalenia dawnych klimatów, które kojarzą mu się z jego dotychczasowymi wyjazdami w ten osobliwy zakątek pogranicza. A przeciętny Polak, który dotąd nie zetknął się z Bieszczadami? Może chciałby zobaczyć te góry takimi, jakimi stworzyła je swoista legenda, obfitująca w mocno zakorzenione stereotypy?

          Stereotypowe myślenie o Bieszczadach można ubrać w charakterystyczne słowa-klucze: wilk, puszcza, zakapior, wolność, zapomniane pogranicze, walki z UPA, wysiedlenia, dzikie pogranicze z „Watahy”, opustoszałe bezkresy. To tylko wybrane hasła, jakie padają podczas pytania ludzi o to, z czym kojarzą się Bieszczady. Widać, że przeplata się w nich dramatyczna historia z dziką przyrodą. A każde z powyższych pojęć można traktować jako walor (intrygującą historię, wciągającą naturę i osobliwe klimaty) – lub też jako pewnego rodzaju kompleks w odniesieniu do reszty Polski. Bo też w spojrzeniu na każdą swoistość Bieszczadów można odkryć w niej ciążące pięTno lub intrygujące pięKno – a wszystko zależy od perspektywy widzenia.

          Przejdźmy jednak do konkretów. Mieszkam w Bieszczadach od 21 lat. Od czasów studenckich góry te były dla mnie utęsknionym miejscem wyjazdów, jeszcze wcześniej stanowiąc krainę wręcz mityczną – dlatego chyba łatwiej mi jest wejść w skórę turystów i ludzi, którzy z Bieszczadami mają kontakt znikomy. Czego oni od tych Gór oczekują? Z pewnością urzekają ich bezkresne, nieskażone cywilizacją krajobrazy. Nostalgiczne klimaty przeszłości, wokół których panuje głęboka cisza. Możliwość wędrowania śladami wilka, rysia i niedźwiedzia. Autentyczność i gościnność żyjących tu ludzi oraz to, że nie wdarła się tu jeszcze komercjalizacja życia.

           Jako mieszkańcy, chcemy naśladować rozwinięte już miejscowości turystyczne, robiąc to często w dobrej wierze, ale nie uwzględniając prostej sprawy – turyści przyjeżdżają w Bieszczady właśnie dlatego, że mają już przesyt Zakopanego, Wisły czy Karpacza (w niczym nie ujmując tym rozwiniętym miejscowościom). Dlatego turystów nie zdołamy tu ściągnąć nowoczesnymi hotelami, ekskluzywnymi basenami czy innymi dobrodziejstwami cywilizacji. Tutaj przyjeżdża się głównie po to, aby od cywilizacji odpocząć! I właśnie taką specyfikę powinniśmy dobrze wykorzystać.

          W związku z powyższym, wśród głównych postulatów z mojej strony, jakie trzeba by uwzględnić w dalszym rozwoju bieszczadzkich miejscowości, będzie między innymi:

          1) Rozwinięcie gęstej sieci szlaków, które wychodziłyby z każdej miejscowości, łącząc się ze sobą w szereg różnych wariantów, aby turysta miał możliwość podjęcia wielokrotnych wędrówek, z możliwością poznawania historii i przyrody – i tutaj konieczne byłoby wydanie w postaci książeczek dokładnych opisów do każdej trasy – z usytuowaniem jej treści według numerowanych słupków (jak to ma miejsce w Bieszczadzkim PN). Należy do minimum ograniczyć wielkopowierzchniowe tablice, które często psują dziki charakter krajobrazu!
           2) Likwidacja wielkopowierzchniowych banerów (reklamy winny mieć charakter stylizowanych i wykonanych w drewnie tablic – niech to stanie się specyfiką naszego Regionu!) – stanowczo trzeba zerwać z krzyczącą pstrokacizną wdzierającej się wszędzie plastikowej komercji.
          3) Zachowanie priorytetu w niwelowaniu szkód wywołanych przez istniejącą infrastrukturę, w wielu miejscach dewastującą krajobraz – dotyczy to np. układania w gruncie wszelkich instalacji napowietrznych, zakrywania za pomocą wysokiej i niskiej zieleni rurociągów, słupów, stacji trafo, budynków przemysłowych, magazynów itp.
          4) Ustalenie ścisłych zasad w wydawaniu pozwoleń na budowę – nie chodzi o piętrzenie kolejnych obwarowań biurokratycznych, które niczemu nie służą, lecz o ustalenie ogólnego kanonu wpasowanych w przestrzeń projektów (właśnie po to na uczelniach została stworzona architektura krajobrazu).
          5) Określenie wysokości, do której może sięgać zabudowa czy wszelka infrastruktura (nie można pozwolić na zabudowanie całych gór, do czego na przykład doszło w Beskidzie Śląskim) – właśnie z uwagi na walory widokowe nie należy umieszczać na eksponowanych stokach nawet takich ekologicznych instalacji, jak farmy fotowoltaiczne (co w ostatnim czasie zaplanowano na Małym Królu).
          6) Objęcie przez Urząd opieką prawną starych obiektów i chałup, również tych prywatnych, które znikają z krajobrazu na skutek braku środków do ich konserwacji – celem wystarania się o środki na ich dofinansowanie. Dotyczy to tradycyjnych domostw, historycznych kapliczek i wszelkich materialnych ostańców po dawnym życiu tutejszych społeczeństw.
          7) Poszerzenie infrastruktury do uprawiania sportu i rekreacji zimowej – zaprojektowanie i wyprofilowanie na stokach tras saneczkarskich i narciarskich (do narciarstwa biegowego i zjazdowego), wykonanie dodatkowych lodowisk, zbudowanie strzelnicy biatlonowej itp.
          8) Opracowanie w tutejszych urzędach kompleksowej oferty turystycznej – z wyszczególnieniem jej na internetowej stronie każdej gminy, a uwzględniającej między innymi:
            • Ciekawe miejsca, które turysta może zobaczyć w okolicy,
            • Specyfikę dostępnych obiektów agroturystycznych (obejmującą ich specjalizację w dziedzinie określonych atrakcji regionalnych – np. kuchnia, warsztaty, obecność zwierząt w gospodarstwie, pobliskie atrakcje itp.)
            • Regionalne zajęcia tematyczne, które poprowadzić mogą specjaliści z różnych branż (tutaj byłby oferowany temat zajęć i kontakt z prowadzącym).

          Reasumując, wykorzystajmy swoistość Bieszczadów, która stanowi wizytówkę tych Gór i dla której ludzie tu przyjeżdżają. Nie twórzmy czegoś, czego turysta nie oczekuje. Nie wytyczajmy kierunków rozwoju, które byłyby sprzeczne z turystyką, bo tylko ona jest w stanie dać Ustrzykom i otaczającym miejscowościom szansę na harmonijny i długoplanowy rozwój.
Adam Szary

Adam Szary, adiunkt w pracowni naukowej Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Z wykształcenia - biolog i zootechnik; specjalizacja - etnobotanika i fitosocjologia. Pracował jako nauczyciel biologii i asystent w Instytucie Ochrony Przyrody PAN. W wolnych chwilach zajmuje się filozofią i etnografią oraz powiązaniem przyrody z kulturą materialną i mentalną.

Zaproszenie do współpracy

Zapraszamy do współtworzenia naszej gazety przez bieszczadzkich poetów, pisarzy, fotografów, rzeźbiarzy, malarzy i innych artystów. Na naszej stronie możecie pochwalić się swoją twórczością oraz ją zapromować. Bardzo chętnie będziemy udostępniać łamy naszej gazety młodym, debiutującym artystom aby mogli zaprezentować się szerszej publiczności.
Serdecznie zapraszamy do współpracy. Zainteresowanych naszą ofertą prosimy o kontakt : tel- 883 018 180, e-mail- redakcja@zaslyszane-w-bieszczadach.pl
Zasłyszane w Bieszczadach - portal opinii
Wszelkie prawa zastrzeżone
Redaktor Naczelny - Ewa Sudoł
Liczba odwiedzin: 1434311
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem